sobota, 12 lipca 2014

Austria!

Za nami tydzień spędzony w austriackich Alpach. Mąż mnie wrobił. Zapytał czy jedziemy na parę dni w góry. A ja się zgodziłam. Nie myślałam, że wylądujemy w Alpach...

Nasze miejsce zakwaterowania.

Dużo zdjęć! Cudownych zdjęć. Myślę, że nie ma co za dużo pisać, bo krajobrazy mówią same za siebie. Uwielbiam góry więc nie chciałam wracać do domu...


Stacja Mural. Kursuje stamtąd stara kolejka, która obwiezie nas po wielu pięknych dolinach.

Günstner Wasserfall miejscowość Schöder. Makabryczne jak dla mnie wejście. Trzymałam się barierki obiema rękoma. Mam lęk wysokości. Na szczęście czasem potrafię nad nim zapanować :)







Przełęcz Sölkpass. Wysokość 1790m n.p.m. U góry niewielki parking. I śnieg :)








Bischofshofen. Skocznia i wodospad. Wstęp na skocznię jest darmowy. Dojechaliśmy autem na samą górę i chodziliśmy nad belką startową :) spędziliśmy tam Dzień Ojca.


Widok z góry

Uciekinier







Wycieczka do Klagenfurtu. Weszliśmy do ogrodu zoologicznego gdzie znajdują się same gady - jest tam największa liczba gatunków w całej Austrii. A później weszliśmy do Parku Miniatur Minimundus. Mateuszowi najbardziej podobały się jeżdżące kolejki. Krzyczał wtedy "jedzie" :)






Schronisko pod górą Greim. 1680m n.p.m. Cudowne widoki i tylko 3km w górę, aby dostać się na szczyt. Niestety w takie góry nie odważyliśmy się wejść z dzieckiem.



Menu w schronisku. Zjedliśmy pyszną zupę, do której dodawany był przepyszny ciemny chleb







Szczyt Greim









4 komentarze:

  1. Piękna wycieczka, oj gdyby mi góry bokiem nie wychodziły to z chęcią bym ten wodospad z bliska zobaczyła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam góry. I chyba nigdy bokiem mi nie wyjdą ;) ale to może przez to, że na plaży w tym roku już byliśmy ;)

      Usuń
  2. Ale świetny wypad mieliście. Aż zazdroszczę *-*

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz będzie widoczny po zatwierdzeniu.
Niecenzuralne i obraźliwe treści nie będą publikowane.