poniedziałek, 16 czerwca 2014

Weekend :)


Weekend minął sama nie wiem kiedy. Nasz Misio chodzi już dzielnie na dwóch nóżkach po całym mieszkaniu. Sama nie wiem kiedy on nam tak wyrósł :) 

Matka ugotowała własny kompot z truskawek (pierwszy raz w życiu ;) ), ojciec ugotował nam pyszne obiady. A Mateusz na basenie był radosny i ożywiony jak nie był dawno. Widać było, że nawet niespodziewany upadek do wody nie wyprowadza go z równowagi. Duma nas rozpierała.

Mateusz zjada już sam swoje posiłki, w związku z tym przebieram go minimum dwa razy dziennie. Pralka chodzi na okrągło. Niestety w innym wypadku nie zje więcej niż 5 łyżeczek...


Truskawki na deser :)

W niedzielę było wietrznie i zimno. Spadek temperatury o 10 stopni na szczęście nie zatrzymał nas w domu :) Poszliśmy na długi spacer, a na koniec posiedzieliśmy na placu zabaw pod blokiem. Mateusz sam wszedł i wyszedł z piaskownicy. Wchodził na zjeżdżalnię i sam zjeżdżał. Mamy już takie duże dziecko... A dopiero co kopał mnie od środka ;)





11 komentarzy:

  1. Oj ten czas leci migiem, a przy maluch z każdym dniem szybciej...Zdolny przystojniak radzi sobie sam :)
    Jak dasz do kompotu parę kropli soku z cytryny to nie straci ładnego koloru :) ale znając życie to nie zdarzy ostygnac a będzie po nim ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypróbuję następnym razem. A do zaprawianych kompotów też tak zrobić?

      Usuń
  2. rosną dzieci jak na drożdżach, jeszcze trochę i będziesz ganiać za Matim :)
    mmmm.. uwielbiam kompot z truskawek, taki świeży

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już za nim gonię. Bo jak nie daje rady na dwóch to ucieka na czworaka. Dzisiaj już nawet na wielkiej zjeżdżalni próbował uciekać.

      Usuń
  3. Witam serdecznie, zapraszam do dodania swojego bloga do spisu blogow o ciazy i rodzicielstwie :)
    Spis znajduje sie tutaj:
    http://spisblogowociazy.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Nie lubimy nic nie robić. Czasem trzeba odpocząć, ale zaraz nas gdzieś wywiewa.
      Do tego obejrzeliśmy chyba wszystkie mecze mistrzostw ;)

      Usuń
  5. Też się zastanawiam, kiedy to minęło. Czas pędzi, dzieci rosną i ani się obejrzemy, a będziemy je do ślubu szykować:). Samodzielnego masz synka, moja mała jest bardzo wygodna i nie lubi się wysilać:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On chce wszystko robić sam. Czasem to jest problematyczne...
      Do ślubu... Nie wiem czy go jakiejś oddam ;)

      Usuń
  6. ...czyli nie tylko ja latem uwielbiam truskawki. Słusznie, bardzo zdrowe i smaczne :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Korzystamy póki są codziennie świeże :) i do tego Mały nie ma alergii więc je bez ograniczeń.

      Usuń

Twój komentarz będzie widoczny po zatwierdzeniu.
Niecenzuralne i obraźliwe treści nie będą publikowane.