wtorek, 3 czerwca 2014

Tydzień w obiektywie!

Okropny katar, ból gardła i głowy towarzyszą mi od ponad tygodnia. Na szczęście Matuś jest zdrowy i radosny.

Ostatnie dni spędziliśmy wspólnie. Mateusz dzielnie uczy się nowych rzeczy. Opanował schodzenie z kanapy, chodzi między meblami, zajada się nowymi rzeczami. Nauczył się również nakładać krążki na drążek w piramidzie.

Pierwszy raz sam na koniku :)



Jeden z prezentów na Dzień Dziecka

Matuś szaleje z kuzynką

Nasze łobuzy

Zdjęcia z Dnia Dziecka. Piknik zorganizowany przez urząd miasta, Godzinę staliśmy w kolejce po balona dla Matusia. Ale było warto! Radość w jego oczach była bezcenna.



Matuś z dziadkiem spaceruje po plaży przy jeziorze



6 komentarzy:

  1. Matuś rośnie jak na drożdżach. Dla ciebie dużo zdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrowiej...te kolejki są zabójcze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki!
      Kolejki potrafią wykończyć. Szczególnie w towarzystwie teściowej ;)

      Usuń
    2. O Matko...mam nadzieję, że nie ta wersja z dowcipów ;)

      Usuń

Twój komentarz będzie widoczny po zatwierdzeniu.
Niecenzuralne i obraźliwe treści nie będą publikowane.