piątek, 16 maja 2014

Labrador - członek rodziny


Labradory są pełne energii. Uwielbiają pływanie i długie spacery. Są psami bardzo towarzyskimi. Uwielbiają spędzać czas z ludźmi. Nasza jest do tego bardzo przyjaźnie nastawiona do wszystkich zwierząt, co czasem źle się dla niej kończy. Uwielbiają dzieci. Zawsze skore do zabawy i w powszechnej opinii ponoć łatwe do ułożenia. Występują w trzech umaszczeniach: biszkoptowym, czarnym i czekoladowym.



Nie da się zaprzeczyć, że labrador jest świetnym kompanem. A do dzieci ma wiele cierpliwości. Sami codziennie się o tym przekonujemy.





Ale...

... decydując się na tę rasę należy pamiętać, że pies zawsze będzie w jakimś stopniu szczeniakiem. Nie będzie potrafił zapanować nad swoją radością. Będzie nadpobudliwy. I będzie zabiegał o uwagę. 

Szkolenie psa należy zacząć już w okresie szczenięcym. Wymagają konsekwencji i naprawdę dużej dawki cierpliwości. Nasza do tego jest bardzo uparta i słucha tylko jak się jej to podoba... 

W okresie szczenięctwa (do około 2 urodzin) pies ten jest łagodnie określając "diabłem wcielonym" ;) Pożerają i niszczą wszystko, jak tylko obrócimy głowę w drugą stronę. Nasza gdy zostawała sama w domu wykończyła wszystkie listwy przypodłogowe w sypialni i przedpokoju. Obgryzła ratanowe obicie przy łóżku i komodzie. Rozszarpała 3 legowiska. Przegryzła jakieś 4 pary szelek. 

"O matko! On znowu tu idzie!"

Łobuzy :)


Dzisiaj Tequila ma ponad 2,5 roku. W porównaniu z tamtym rozbrykanym szczeniakiem, jest dużo bardziej ułożona. Ale uwielbia kraść buty i skarpety. Porywa zabawki Mateusza. Czasem zdarza się jej ukraść coś ze stołu. Na spacerach ciągnie niemiłosiernie i ja wyprowadzam ją w obroży uzdowej.



Zawsze jest w pobliżu:



"Nie ma! Gdzie poszła??"

12 komentarzy:

  1. My mamy miks laba z czymś cudacznym... Wzięty ze schroniska jak miał rok, widać, że ktoś próbował go szkolić, ale albo mu się pies znudził i go wywalił, albo sam zainteresowany zwiał od właściciela w okresie około sylwestrowym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem ludzie biorą psy nie myśląc o konsekwencjach. A później jest kłopot bo się chce jechać na przykład na wakacje. .

      Usuń
  2. Dla mnie to koszmar przynajmniej w stratach, tyle nie miałam przy wszystkich naszych psach...ale już pewne prawa wyegzekwowalam wiec z każdym dniem jest lepiej...śliczna psina :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas dalej są z nią koszmarne chwile. Nie można spokojnie wyjść z domu, odebrać paczki. A goście u nas w domu mają przechlapane :D

      Usuń
    2. Nasz to na gości już nie skacze, do pokoju nie wejdzie gdy jest jedzenie na stole siedzi na przedpokoju i głośno mlaska..
      Jest rozumny ale czasu potrzebuje...

      Usuń
    3. Nasza jedzenia nam z talerza nie porywa. Ale czasem w kuchni jej się zdarzy. Ostatnio jak byliśmy na urlopie zjadła teściom śledzie ;)
      A na gości skacze, bo co ją oduczyliśmy to ktoś jej na to pozwalał... Wrr...

      Usuń
  3. Mimo tego, że broi to jest cudowna i zazdroszcze wam możliwości posiadania psiaka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest kochana i irytująca jednocześnie. Wolę nie wspominać ile razy w ciągu dnia mnie wkurza...

      Usuń
  4. Mi się podobają biszkoptowe. Ale zdecydowanie gdybym miała się zdecydować na psa wolałabym mniejszego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My kochamy naszą czekoladę :) pewnie dlatego, że są tak rzadko spotykane.

      Usuń

Twój komentarz będzie widoczny po zatwierdzeniu.
Niecenzuralne i obraźliwe treści nie będą publikowane.