środa, 8 października 2014

Gdy taty nie ma...

Przyzwyczajeni jesteśmy, że tata Matusia pracuje do 16-17 i resztę dnia spędza z nami. Jesteśmy wtedy z Matim ograniczeni spacerami po pobliskich osiedlach i parkach. Jednak czasem zdarzają się dni, kiedy wyjeżdża na dwudniowe szkolenia/spotkania. Zostawia nam wtedy auto i szalejemy :)

Wybraliśmy się na drugi koniec naszego miasta, położony jest tam najpiękniejszy i największy plac zabaw. W lato jest tam też plac zabaw z fontannami, gdzie dzieci mogą się pluskać.





















Mateusz wspinał się na wszystko co tylko było w jego zasięgu. Był to najlepszy czas, aby się tam wybrać. Praktycznie nie było dzieci. Nie miałam obaw, że zostanie zrzucony z wysokiej zjeżdżalni czy oberwie huśtawką w głowę. 

Zadowolony biegał pomiędzy zabawkami, a ja mogłam w spokoju robić mu zdjęcia :)
 
Korzystał nawet z urządzeń dla starszych dzieci. Dopóki sobie radził to nie interweniowałam. Uwielbiam patrzeć na jego radosną minkę, gdy odkrywa nowe rzeczy i umiejętności.



9 komentarzy:

  1. Widzę, że ćwiczyłaś korzystanie z aparatu ;) super miejscówka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tryb auto ;) na manualnym mam jeden problem i mi zdjęcia nie wychodzą ;)

      Usuń
    2. Może plac zabaw Was zmotywuje do przyjazdu ;)

      Usuń
  2. Ja myślałam, że tu jakieś dramatyczne wydarzenia będą, a tu zamiast tego super szaleństwo, ale to lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To was na Papry wywiało...ale on się zmienia z takiego słodkiego bobasa na młodego mężczyznę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autobusem mi się nie chce tam jeździć, a autem to chwilka :)
      Rośnie i strasznie się zmienia. Na starych zdjęciach ciężko go rozpoznać ;)

      Usuń
  4. Ja tak w weekendy staram się gdzieś podjechac, wyjechac zmienić otoczenie, chociaz nie zawsze się udaje. Czemu jak przychodzi w weekend to często psuje się pogoda?! a jak siedzę w pracy to jest piękna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam zawsze tak, że jak jest weekend i piękna pogoda to jestem chora. A jak ma być brzydka to czuję się świetnie ;)

      Usuń

Twój komentarz będzie widoczny po zatwierdzeniu.
Niecenzuralne i obraźliwe treści nie będą publikowane.