Czasu brakuje mi aktualnie na wszystko. Zostały 3 tygodnie do naszego dnia, a wszystkie przygotowania tylko w strefie planów.
Święta minęły nam bardzo przyjemnie! Mateusz jest naprawdę cudownym dzieckiem. Przy kolacji wigilijnej troszkę marudził, ale dzielnie dotrwał do rozpakowywania prezentów :D największą frajdę sprawiały papiery ozdobne :)
Mati i prezent, który mu się najbardziej spodobał:
Odpakowywanie pierwszego prezentu:
Cudne to autko :D
OdpowiedzUsuń