czwartek, 8 stycznia 2015

Na przekór: rzygam tęczą od 3 lat!




Od paru lat odnoszę wrażenie, że żyję wśród "dziwnych" ludzi i całkowicie do nich nie pasuję. Miałam szczęście spotkać mojego męża, który jest trochę podobny do mnie. Ale również różnimy się jak woda i ogień.

Żyjemy na przekór wszelkim zasadom, które "obowiązują" w naszym społeczeństwie. Po 4 miesiącach bycia razem zamieszkaliśmy wspólnie. Po kolejnych 5 udało nam się stworzyć nasz największy skarb. Wielu ludzi do teraz jest w szoku, po tym jak dowiedzieli się, że jestem w ciąży. "To na pewno wpadka" - myśleli. Ale my tego chcieliśmy i według nas tak było dobrze. ślub nie był nam do niczego potrzebny. Mateusz urodził się 1,5 roku po tym jak postanowiliśmy spróbować być parą. Zaręczyliśmy się jak Matuś miał 2 dni i wróciłam z nim do domu. Ale sam ślub był w odległych planach...

Nasz syn jest nie ochrzczony, co też jest solą w oku niektórych. Ale innej opcji nie braliśmy pod uwagę. Mamy czelność obchodzić święta! Obdarowujemy z tej okazji najbliższych. Mamy nawet ubraną choinkę. To nasze życie i sami wybieramy co chcemy przekazać z tego wszystkiego naszemu dziecku.

Niedługo minie rok od naszego ślubu. Kolejny najwspanialszy dzień w moim życiu. Mimo skromnej uroczystości, niewielu gości i mikro przyjęcia, nigdy nie zapomnę tego dnia. Było tak jak miało być. Same najbliższe nam osoby i nasz wymarzony syn. Bez zbędnego rozdmuchania. Przez ten rok między nami nic się nie zmieniło i to jest dla mnie najważniejsze.

Za 6 miesięcy będzie nas czworo. Nasze życie znów się zmieni. Zmieni się tylko na lepsze :)



3 komentarze:

  1. Ano widzisz, bo niektorym sie nie podoba to, ze ktos potrafi tak po prostu byc szczesliwy:). My tez zyjemy po swojemu, nasz slub byl rownie skromny, a Gaje ochrzcilismy, bo tak chcielismy. Kazdy robi to, co uwaza za sluszne, bo w koncu to nasze zycie. Najwazniejsze, ze macie sie dobre i jestescie szczesliwa i spelniona rodzina!

    OdpowiedzUsuń
  2. Niektórych po prostu boli cudze szczęście. Żyjcie tak jak do tej pory nie zważając na innych. Ważne, że jest wam tak dobrze i jesteście szczęśliwi.

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz będzie widoczny po zatwierdzeniu.
Niecenzuralne i obraźliwe treści nie będą publikowane.